skip to Main Content

Gazeta Współczesna nt. porozumienia o współdziałaniu w organizacji imprezy pn. "Targ Smaków"

Data: 13 lipca 2007, 6:00
Artykuł pochodzi z Gazety Współczesnej.
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/
article?AID=/20070713/REG00/70712029

 

Targ wraca na Rynek Sienny po 40 latach
dodano: 13 lipca 2007, 6:00
Joanna Klimowicz

Białystok Rynek Sienny odżyje jak za dawnych lat. Miasto chce, by wkrótce stanęły tam kramy z regionalnymi produktami. Niedzielny Targ Smaków Podlasia to preludium.
 

Podlaskie przysmaki królować będą w niedzielę na Rynku Siennym. Przygrywać będą zespoły ludowe, a wieczorem – Skaldowie. Na moment wróci atmosfera czwartkowych przedwojennych jarmarków. Związek Gmin Wiejskich Województwa Podlaskiego organizuje tam pierwszy Targ Smaków. I ma nadzieję, że nie ostatni. Miasto sprzyja. Chce zagospodarować w przyszłości historyczny plac targowy drewnianymi kramami z herbami gmin, spełniającymi wymogi sanepidu. Wczoraj prezydent Tadeusz Truskolaski i Mirosław Lech, szef związku, podpisali w tej sprawie porozumienie.
– Dotyczy ono organizowania takich cyklicznych imprez na Rynku Siennym oraz promocji miasta na targach w kraju i za granicą, w których uczestniczy związek – mówi Urszula Sienkiewicz, rzecznik prezydenta.

Urok wspomnień
We wtorek w okolicy rynku nie można było zaparkować, bo porządkowano zaniedbany plac. Koszono trawę, czyszczono bruk. Niedzielne targowanie odbywać się będzie w prowizorycznych warunkach – na przywiezionych straganach, pod namiotami. Ale miasto nie rezygnuje z idei wskrzeszenia rynku z regionalnym jadłem i ludowym rzemiosłem. Raz już ogłosiło konkurs na projekty wśród studentów wydziału architektury Politechniki Białostockiej, ale termin nie był fortunny – maj, w trakcie sesji – i wpłynęła tylko jedna praca. Magistrat próbę ponowi jesienią. Po rozstrzygnięciu konkursu zostanie ogłoszony przetarg na budowę. Być może już zimą Rynek Sienny zacznie się zmieniać w miejsce idealne do organizowania np. centrum gwiazdkowych zakupów, gdzie będzie można potargować się o choinkę i słomiane cacka do jej ozdobienia.

Jak to z rynkiem było
Rynek Sienny (i Rybny) były targowiskami żydowskich Chanajek. Powstały w połowie XIX wieku, tętniły życiem w czwartki. Zjeżdżali się nań wozami gospodarze, handlowali zbożem, płodami rolnymi, narzędziami, zwierzętami. Utargowaną gotówkę zostawiali w sklepach i knajpeczkach. Białostoczanie kupowali od nich żywność: nowalijki, jaja na pary. Targ przetrwał w PRL-u tylko do 1967 r. Został przeniesiony na ul. Bema, już z zakazem wjazdu wozów. Zaczęto tam urozmaicać asortyment np. odzieżą z paczek. W 1992 r. przeniesiono go na Kawaleryjską, gdzie ostatecznie stracił swój rolniczy charakter.

Back To Top