skip to Main Content

Kurier Poranny o kursie języka angielskiego

Data: 2 sierpnia 2003, 0:01
Artykuł pochodzi z Kuriera Porannego.
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20030802/WYDARZENIA/308010009

 

Wójt będzie kuł
dodano: 2 sierpnia 2003, 0:01
(tr)
Ponad 800 samorządowców z województwa podlaskiego weźmie udział w kursie języka angielskiego, zorganizowanym przez Związek Gmin Wiejskich Województwa Podlaskiego. To pierwsza taka inicjatywa w Polsce.

 

Skąd wziął się pomysł? Mirosław Lech, przewodniczący Związku Gmin, który jednocześnie wójtuje w Korycinie nie kryje, że to on jest pomysłodawcą przedsięwzięcia.
– Kilka dobrych lat namawialiśmy przedstawicieli szkół językowych na poprowadzenie kursu. W końcu znaleźliśmy sponsora i chętną szkołę – mówi Mirosław Lech.
100 tysięcy na organizację kursu dała Fundacja Wspomagania Wsi, chętną szkołą okazało się Centrum Języków Obcych OK z Białegostoku. W czwartek Związek Gmin podpisał z nimi umowę na dwuletni kurs.
– Cena okazała się przystępna, więc specjalnie nie wybrzydzaliśmy – dodaje Lech.
Już kilka miesięcy temu ponad setka podlaskich wójtów i burmistrzów dowiedziała się o planowanym kursie z ulotek, przysłanych przez Związek Gmin. Zgłosiły się 72 gminy. I ponad 800 urzędników.
– Jestem zachwycony zapałem ludzi z Podlasia do nauki języków – przyznaje Piotr Szczepański, prezes Fundacji Wspomagania Wsi.
Na kurs zapisali się prawie wszyscy pracownicy gminnych instytucji w Dobrzyniewie Kościelnym. Prawie, bo bez wójta.
– Ja już trochę angielskiego znam, a to będzie podstawowy poziom. Dla większości moich pracowników będzie to jednak dopiero pierwsze zetknięcie z angielskim – mówi Zenon Szypcio, wójt Dobrzyniewa. Inicjatywą wójta Korycina był zaskoczony.
– Jestem nowym wójtem i od razu moi ludzie dostali szansę na naukę, to miłe – przyznaje Szypcio.
Angielskiego nie chce się uczyć duża gmina Michałowo. Powód?
– Mamy bardzo dużo pracy, nie ma czasu na oddech, może w przyszłym roku, gdyba była taka szansa – mówi Marek Nazarko, wójt Michałowa.
I pracowici, i leniwi wójtowie przyznają, że teraz już wszystko zależy od samych uczestników kursu.
– Na pewno ten kurs da jakieś podstawy, ale na więcej nie można liczyć. Niech urzędnicy biorą się do nauki! – mówi wójt Szypcio.
Kurs zacznie się 15 września. Urzędnicy będą się uczyć w kilkunastoosobowych grupach dwa razy w tygodniu. Ile zapłacą?
– Hmm.. na razie nie będziemy zdradzać. Powiem tyle: jest bardzo tanio – kwituje wójt Lech.
Nieoficjalnie mówi się, że za rok urzędnik musi zapłacić z własnej kieszeni około 150 złotych.

 

Back To Top